Kim jest partner produktywności?

Dzisiaj chciałabym ci opowiedzieć o tym, jak zwiększyć szanse na sukces, kiedy jesteś w trakcie realizacji jakiegoś celu lub pracujesz nad wyrabianiem nowych nawyków. Jeśli czujesz, że zbliża się kryzys, że potrzebujesz wsparcia, że coraz trudniej Ci wytrwać w swoich postanowieniach lub twój plan zaczyna się sypać, to świetny moment na to, aby znaleźć sobie partnera produktywności. Wspominałam już o tym w artykule o udzielaniu wsparcia.

Kim jest partner produktywności?

Partner produktywności to osoba, z którą się umawiasz na wspólne rozliczanie się z postępów, które osiągasz na drodze do swojego celu. 

Na czym dokładnie to polega?

Po pierwsze, każdy z was wyznacza swój cel. Partner produktywności może mieć taki sam lub podobny cel do ciebie np. treningi na siłowni, bieganie, nauka języka lub czegokolwiek innego, pisanie pracy magisterskiej lub realizacja jakiegokolwiek projektu. Możecie też mieć zupełnie inne cele, ale dobrze by było, żeby obie osoby orientowały się w dziedzinie, nad którą pracuje partner.

Po drugie, umawiacie się na regularne spotkania (online lub w realu) w celu omówienia postępów. Takie spotkania powinny się odbywać przynajmniej raz w tygodniu. Mnie zdarzało się mieć partnerkę produktywności, z którą nie spotykałam się regularnie na omawianiu wyników, natomiast codziennie raportowałyśmy sobie wykonanie zadania (w naszym przypadku była to aktywność fizyczna) wysyłając wiadomość lub zdjęcie.

Po trzecie, rozmawiacie o tym, ile z planu na miniony tydzień zostało zrealizowane, co poszło dobrze, co niekoniecznie.

I po czwarte, składacie sobie zobowiązania, co zamierzacie zrobić w kolejnym tygodniu.

Moje doświadczenia

Ja po raz pierwszy znalazłam partnerkę produktywności, będąc jeszcze na studiach. Oczywiście wtedy nie miałam pojęcia o istnieniu partnerstwa produktywności. Bardzo chciałam chodzić na aerobik, ale wiedziałam też, że ze mnie trochę leniwa buła i pewnie bardzo szybko mój zapał opadnie. Zaczęłam więc szukać wśród koleżanek kogoś, kto chciałby zapisać się ze mną na te zajęcia. Jak się okazało była to bardzo skuteczna metoda na poprawienie mojej motywacji, wytrwałości i zaangażowania.

Pamiętam, że wielokrotnie bardzo nie chciało mi się nawet wychodzić z akademika, a co dopiero pocić się na zajęciach. Jednak świadomość, że moja koleżanka czeka na mnie przed akademikiem, powodowała, że ściągałam tyłek z łóżka, brałam torbę z butami i schodziłam na dół. Muszę tutaj dodać, że były to czasy, kiedy telefonia komórkowa dopiero zaglądała pod strzechy akademików i nie mogłam tak po prostu wysłać jej wiadomości, że zmiana planów. Dzięki temu udało mi się wytrwać na zajęciach kilka miesięcy.

Jak to działa?

Jest kilka zasad, których należałoby przestrzegać, aby takie partnerstwo produktywności było skuteczne.

1.Nie wybieraj na partnera kogoś, kogo znasz bardzo dobrze. Jeśli jesteście na stopie koleżeńskiej lub przyjacielskiej, o wiele łatwiej jest znaleźć wymówki, że czegoś się nie zrobiło. Kiedy musisz się rozliczać przed kimś, kto nie jest ci bliski, robi ci się głupio i bardziej starasz się dotrzymywać zobowiązań.

2. Ustalcie zasady. Kiedy, gdzie i na jak długo się spotykacie. Pilnujcie, aby spotkania nie stały się zwykłymi pogaduszkami. Możecie nawet spisać umowę, określając dokładną strukturę spotkania, np. ma trwać 30 min, po 15 dla każdego, najpierw mówisz co zrobiłaś, czego nie, dlaczego, co zamierzasz zrobić w przyszłym tygodniu. Partner/ka może zadawać ci pytania i podsuwać pomysły. Po 15 min zmiana.

3. Warto również porozmawiać o tym, jakiej wzajemnej pomocy potrzebujecie. Jednych motywuje kij innych marchewka. Powiedz co działa bardziej u ciebie i zapytaj o to tę drugą osobę.

4. Możecie również ustalić system nagród i kar. Ostatnio, kiedy pracowałam z moją partnerką produktywności, zadeklarowałam, że jeśli nie wykonam treningu danego dnia, muszę zapłacić „karę” i przelać pieniądze na instytucję, której nie cierpię. Była to dla mnie podwójna motywacja- nie chciałam zawieść mojej partnerki i nie chciałam wspierać organizacji, która jest bardzo daleka od moich wartości życiowych.

5. Partnerstwo produktywności powinno mieć również ustalone ramy czasowe, np. 3 miesiące lub do zakończenia jakiegoś projektu.

Jakie korzyści daje praca z partnerem produktywności?

  1. Partner wspiera, kibicuje, motywuje, obiektywnie patrzy na twoją pracę i postępy, bo samemu czasem trudno je ocenić.
  2. Kiedy jedno z was traci motywację, drugie zagrzewa do działania. Partner pomaga w pokonywaniu kryzysów.
  3. Rośnie twoja produktywność. Kiedy wiesz, że będziesz rozliczona ze swoich zobowiązań, nie szukasz wymówek tylko wykonujesz zadania.
  4. Wyłapujesz problemy, zanim jeszcze się pojawią. Czasami jest tak, że pomysł, który mamy w głowie wydaje się idealny. Jednak kiedy zaczynasz mówić o czymś głośno, docierają do ciebie luki i zaczynasz widzieć zagrożenia. Rozmowa z partnerem produktywności o planach pozwala uświadomić sobie te niedociągnięcia w planie.
  5. Partner produktywności może również udzielać wsparcia merytorycznego. Jeśli macie wspólny lub podobny cel, możecie wymieniać się doświadczeniami, dawać sobie rady, podsuwać pomysły.

Gdzie szukać partnera produktywności?

Zastanów się, czy masz kogoś wśród swoich znajomych, kto pracuje nad podobnym celem. Tak jak wspominałam, nie powinna to być osoba, którą znasz zbyt dobrze.

W sieci można znaleźć osoby, które zajmują się „zawodowo” udzielaniem takiego partnerstwa, ale wtedy trzeba za nie zapłacić.

Najbardziej popularnym sposobem jest poszukiwanie partnera produktywności na FB, w różnych grupach. Możesz poszukać osób, które interesują się tematyką, nad którą ty chcesz pracować i po prostu zapytać.

Czy to naprawdę działa?

Zdecydowanie tak! Jest to poparte nie tylko badaniami naukowymi, ale mogę potwierdzić również własnym doświadczeniem.

Partnerstwo produktywności jest takie skuteczne, ponieważ opiera się na złożeniu zobowiązania obcej osobie. Niestety jest tak, że łatwiej jest nam dotrzymać słowa danemu komuś, niż samemu sobie. Każda z nas chce być postrzegana jako osoba odpowiedzialna i taka, na którą można liczyć, dlatego jest ci po prostu głupio nie dotrzymać słowa.

Chcesz spróbować?

Jeśli chcesz popracować nad jakimiś nawykami i wiesz, że taka pomoc mogłaby ci się przydać, obserwuj mojego Facebooka. Już wkrótce pojawi się tam wyzwanie, podczas którego będziemy razem pracować nad zmianą nawyków.

Leave a Reply

%d bloggers like this: